tanajciekawsza, 32lata
Warszawa, Mazowieckie
Nienawidzę, gdy ktoś mówi, że tyle ma zainteresowań, że za długo by zajęło ich wymienianie. Znając życie - zwyczajnie ich nie ma albo udaje, że je ma, by być takim super ciekawym i tajemniczym. Nienawidzę, gdy ktoś na tej stronie stwierdza, że jest tutaj by poznać miłość swojego życia ! (oczywiście ja też tak sądzę, ale ja jestem wyjątkiem, a wyjątki istnieją czasem - potwierdzone info !!!!! ). Nienawidzę, gdy ktoś mówi, że mu zależy na spotkaniu, a potem się nie odzywa 5 tygodni - zapadł się pod ziemię, czy porwali go kosmici? A może porwała go jakaś driada z lasu i nie chce wypuścić ze swego szałasu? Nienawidzę, gdy ktoś jest większym hipokrytą niż przewiduje ten portal. Nienawidzę pesymizmu u kogoś, ale u mnie jest okej i mogę go mieć. Wiecie jak wygląda najlepszy poniedziałek na świecie ? Przychodzę do pracy po weekendzie, patrzę do komputera w oczekiwaniu na zaspamowanie mnie przez e-maile - a tu niespodzianka - w skrzynce e-maili brak ! Co sobię myślę... że się poczta zrypała. A co się okazuje ? Że szef nie dał mi nowych zadań, nie muszę na nic odpowiadać i ogólnie jest high life. Nadrabiam zaległości.... rozmawiam z koleżanką.... wpadam na pomysł wyjścia na pyszniusią kawusię nieopodal do kawiarni (oczywiście sprzedaję ten pomysł komuś z kim chciałabym iść na kawę - i okazuje się, że jest możliwe!). Wychodzę na kawę, świeci słońce, ludzie na ulicy się uśmiechają.... a ja zamiast pracować odpoczywam przez godzinę w kawiarni sącząc kawę z ekspresu, którego nie mam ! Osoba, z którą wyszłam odprowadza mnie pod moją pracę, a ja z uśmiechem na ustach wracam, by się cieszyć resztą pięknego dnia. !!!! Wychodząc z pracy również mam uśmiech na twarzy, bo przecież to był taki piękny dzień, słucham muzyki przez słuchawki, a ludzie się na mnie dziwnie patrzą, bo jak to można być szczęśliwym wponiedziałek ?! A no można ! Poproszę o więcej takich poniedziałków ;) Nie straszne mi nawet całościowe zmoknięcie i skakanie między kałużami.... a czemu ? Bo poniedziałek był dobrym dniem i kałuże tego nie zmieniły. Mam wrażenie, że na tym portalu jest więcej kałuż, niż słońca. Ktoś mi wreszcie pokaże słońce? Czy mam go szukać tylko w poniedziałkowej przerwie na lunch? :)